Taksówkarz Pak przyjechał do szkoły po swoją wnuczkę. W drodze do samochodu dziewczynka prosi go o kupno winogron, więc jadą na targ. Po zakupie owoców chwali się dziadkowi, że dostała czwórkę. W domu babcia podaje jej zupę gruszkowej. Po chwili przybywają rodzice Lei Lei. Rodzina zasiada do posiłku do którego też przystępuje Fong ze swoim chłopakiem Zhengiem. Później taryfiarz natyka się na Hoia siedzącego na ławce do którego się przysiada. Mężczyźni wcześniej się nie znali. Kiedy kierowca proponuję mu wejście dochodzi do nieporozumienia, bo rozmówca wolałby się najpierw zaprzyjaźnić. Speszony Pak odchodzi.

Jego żona uważa, że Zheng jest za młody dla ich córki. Następnego dnia taksówkarz gra w odbijanie lotki z kumplami. Później ponownie spotyka mężczyznę z ławki i do niego dołącza. Hoi opowiada, że jest na emeryturze, a że wnuczka chodzi do pobliskiej szkoły to często tu przebywa. Od razu odnajduję w interlokutorze żonatego podczas, gdy sam jest rozwodnikiem. Zaczynają spacerować oraz opowiadać wzajemnie o swoich rodzinach. Na koniec Pak podrzuca go swoją taksówką do domu.

Po seansie tego filmu na myśl od razu przyszły mi do głowy dwa klasyki z tego gatunku, mianowicie ''Tajemnica Brokeback mountain'' (2005) oraz ''Gdyby ściany mogły mówić 2'' (2000). Sytuacja jest dokładnie taka sama jak w pierwszym przykładzie, czyli dwóch kochających się mężczyzn ukrywa swój romans przed rodzinami. Z tym się wiąże druga z podanych pozycji, gdyż również w strachu przed opinią publiczną homoseksualiści nie mogą się zdradzać. Znajomość Paka i Hoia zaczyna się dość w moim odbiorze dziwnie również tempo w jakim wykiełkowała do randki w łaźni dla gejów było zaskakujące. Ich odczucia są wyrażane przez ich mimikę, słowa niewiele wyrażają w sferze uczuciowej i w ogóle nie jest ich jakoś dużo. Warto także zaznaczyć, że mężczyźni różnili się od siebie, bo jeden miał żonę, a drugi był rozwodnikiem pod opieką syna, który miał bzika na punkcie religii. Oboje są wyraźnie zdominowani przez swoje rodziny, boją się im przeciwstawić. W tle mamy wątek walki o dom starców dla gejów o jaki chcieliby walczyć bywalcy łaźni. Moja ocena to 7/10.